Sam początek meczu był nawet obiecujący w naszym wykonaniu kilka razy na prawym skrzydle grę pociągnął Mateusz Pilichowski,ale z każdą minuta było gorzej-nie stwarzaliśmy czystych sytuacji bramkowych a przeciwnicy grali z dużą wolą walki i ambicją.Mecz był wyrównany choć kilka razy rywale na nasze szczęście pogubili się już pod naszą bramką bo moglibyśmy nawet przegrywać.Gra nam się ewidentnie nie „kleiła” i z przebiegu pierwszej połowy nie było widać która drużyna walczy o okręgówkę a która o utrzymanie.
Początek drugiej połowy nie zmienił znacząco obrazu gry,choć osobiście podobała mi się jedna akcja Tomka Jurczaka przy linii bocznej boiska kiedy w przeciągu kilku sekund założył dwie „siatki” rywalom.Natomiast po kilkunastu minutach gry mieliśmy rzut karny po faulu na Arturze Rogali,tym razem podszedł do niego Robert Dąbrowski ale niestety strzelił zbyt lekko i mało precyzyjnie także bramkarz Ambry spokojnie złapał piłkę.Na szczęście kilka minut później „Boban” zrehabilitował się -po dobrej centrze z rożnego Kamila Tondery mimo asysty trzech rywali Robert głową precyzyjnie przy słupku skierował piłkę do siatki i objęliśmy prowadzenie:)Potem była świetna niewykorzystana sytuacja kiedy po dobrym rozegraniu piłki w trójkącie sam na sam z bramkarzem wyszedł Paweł Zienkiewicz ale źle przyjął piłkę aż w końcu wybili ją obrońcy.Na 2:0 podwyższyliśmy po ładnej zespołowej kontrze-po rzucie rożnym dla gospodarzy jeden z naszych obrońców wybija w okolice połowy boiska tam przejmuje ją „Zienio” zagrywa do „Rogala” który świetnie wypuszcza rozpędzonego „Wawrzyna”,zaś Marcin atomowym strzałem pod poprzeczkę nie daje żadnych szans bramkarzowi na skuteczną interwencję.Wynik spotkania ustala po indywidualnej akcji „Rogal” który ogrywa obrońcę a potem dobija rywali.Szansę na podwyższenie wyniku po moim podaniu ma jeszcze Sławek Kuczek który strzela z około 10 metra mocno ale piłka odbija się tylko od zewnętrznej części słupka.Gospodarze w tej połowie też mieli swoje sytuacje ale brakowało im precyzji i skuteczności.Na nasze szczęście mieli też problem z dobrym rozegraniem stałych fragmentów gry bo mieli ich naprawdę dużo niekiedy po zupełnie niepotrzebnych faulach w okolicach naszego pola karnego.Swoje w obronie zrobili też nasi stoperzy którzy tego dnia wygrali wiele pojedynków główkowych.
składy:
Ambra:
T.Żmuda,Solka(67’Gwiazda),Walczak,Kaczorkiewicz,Janiszewski(75’Rogala),Walusiewicz,W.Żmuda,S.Żmuda(k),Rosłonek,Olszak,Górski
Promyk:
S. Grefkowicz, Nowicki (80’Opolski), Jaworski, Dąbrowski, Wawrzyniak, Chałubek, Tondera, Kamiński (65’J. Grefkowicz), Pilichowski (85’Kuczek), Rogala, Jurczak (65’Zienkiewicz)
Chciałem podziękować naszym kibicom którzy kolejny raz pokazali, że w tej lidze są bezkonkurencyjni-niby wyjazd a momentami dzięki Wam czuliśmy się jak u siebie:)
Uczciwie trzeba przyznać, że tego dnia najdelikatniej mówiąc nie graliśmy wielkiego meczu-wygraliśmy zasłużenie ale gra była bardzo przeciętna zaś gospodarze nie zasłużyli chyba na tak wysoką porażkę szczególnie mając na uwadze pierwszą bardzo wyrównaną połowę.W drugiej było lepiej,ale martwi kolejny niewykorzystany rzut karny.Za to cieszy skuteczność w pozostałych sytuacjach których nie stworzyliśmy zbyt wiele a udało się strzelić 3 bramki zachowując przy tym 0 z tyłu:)A najważniejsze dla nas jest to, że wobec porażki Rysia ze Świtem znowu wskoczyliśmy na 2 miejsce premiowane awansem i mam nadzieję, że nie oddamy go już do końca! Teraz już wszystko w naszych nogach i …głowach-oby możliwość awansu nie „paraliżowała” naszych poczynań w kolejnych meczach.A już w najbliższą niedzielę o 16:00 okazja do rewanżu za bolesną porażkę na jesieni w meczu z UKS-em Borzęcin,na które to spotkanie serdecznie zapraszam wszystkich naszych sympatyków.
Autor : Jarosław Grefkowicz