Trzy punkty pojechały do Błonia (galeria)

Promyk Nowa SuchaBłonianka Błonie

1 - 3


Nie udał się naszym seniorom mecz z liderem warszawskiej „A” klasy. Jedyną bramkę w przegranym 1:3 (0:1) meczu zdobył Marcin Gajda. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że rywal był drużyną lepszą i nieprzypadkowo znajdują się na pierwszym miejscu w tabeli.

Od początku meczu mogliśmy obserwować piłkarskie szachy. Obie drużyny grały bardzo uważnie w obronie, aby nie dopuścić przeciwnika w okolice własnego pola karnego. W tej sytuacji obserwowaliśmy dość dużą ilość strzałów z dystansu. Padający deszcz i mokra piłka sprawiały dużo problemów bramkarzom, z których więcej pracy miał ten z Błonianki. Czystych, klarownych sytuacji mieliśmy niewiele, jednak wydawało się, że bramka wisi w powietrzu. Okazało się jednak, że w 40 minucie zdobyli ją gracze z Błonia. Rzut rożny, strącenie piłki głową, ta jeszcze odbija się od słupka i wpada do naszej bramki. Drugą połowę lepiej rozpoczęli goście. Przycisnęli naszą drużynę, przez co przydarzyły nam się dwie straty na własnej połowie zakończone bramką. Wynik 3:0 pozwolił Błoniance na kontrolowanie przebiegu meczu. My jednak do końca walczyliśmy choćby o honorową bramkę. Tę udało się zdobyć dopiero na 4 minuty przed końcem, ale trzeba się cieszyć z ostatnich 10 minut, kiedy to my przycisnęliśmy lidera naszej ligi. Co prawda miał on wtedy wynik, ale trzeba się zastanowić dlaczego nie można było tak przez 90 minut.

Wystąpiliśmy w składzie: Sebastian Grefkowicz, Krzysztof Pawlaczyk, Marcin Jaworski, Robert Dąbrowski, Marcin Wawrzyniak, Marcin Gajda, Marcin Nowak, Adrian Dąbrowski (Łukasz Pacholski), Adrian Chałubek (Kamil Marcinkowski), Tomasz Jurczak (Mateusz Sikorski) i Artur Rogala.

4 komentarze na temat “Trzy punkty pojechały do Błonia (galeria)

  1. hmmm troszke bym się nie zgodził z opisem, uważam że nasz zespół przez całe 90 minut walczył o 3pkt. Drużyna Błonia lepszy zespół Piłkarsko, ale czy stworzyli sobie tyle sytuacji co my??? Pierwsza bramka, złe wybicie piłki stopera suchej zamiast na aut to na rzut rożny i życiowy strzał głową Kujawy, gdzie my wcześniej mieliśmy 3 doskonałe sytuacje, druga połowa idealna sytuacja Adriana Dąbrowskiego, Parada bramkarza Błonia przy strzale Rogala, minimalnie przestrzelona z dystansu piłka przez Bobana, dla mnie my graliśmy a oni strzelali bramki, mieli 4 sytuacje strzelili 3 w tym żadnej setki, mecz wygrał im bramkarz, jak dla mnie ale ja grałem, może z boku wyglądało to inaczej……

  2. aaaaa i do końca nie walczyliśmy o honorową bramke, każdy z nas do końca Walczył o ZWYCIĘSTWO!!!!!!!!!!!

  3. Tam jest napisane choćby o honorową bramkę. Przypomnę, mecz z Piastowem, gdzie przy stanie 3:0 w 88 minucie też wydawałoby się, że nie mamy o co walczyć… Woli walki Promykowi nigdy nie można odmówić.
    Co do opisu to źle to ująłem. Błonianka nie była drużyną lepszą, a bardziej dojrzałą. Strzeliła to co miała i wygrała. Przy takiej dyspozycji to my byśmy wygrali ten mecz…

Komentarze są wyłączone