Wczoraj rozpoczęliśmy serię meczy z drużynami czołówki tabeli.Naszym przeciwnikiem była drużyna Rysia Laski.Przed meczem obydwa zespoły wyprowadzone przez trójkę sędziowską z Danielem Kupcem jako arbitrem głównym zostały poczęstowane Święconką.Były też najlepsze życzenia dla Prezesa naszego klubu Jerzego Gasińskiego(który tego dnia obchodził imieniny).
Graliśmy w składzie:
S.Grefkowicz,M.Nowicki(46’T.Mikulski),S.Kuczek,R.Dąbrowski,M.Sikorski,M.Wawrzyniak(76’J.Grefkowicz),A.Chałubek(65’D.Opolski),M.Jaworski,P.Kamiński,T.Jurczak(65’P.Zienkiewicz)A.Rogala
Początek meczu był dosyć wyrównany obydwa zespoły nie chciały się odkryć w końcu grały ze sobą 2 i 4 zespół w tabeli.Drużyna Rysia w razie porażki miałaby już 9 punktów straty do nas co poważnie zmniejszyłoby ich szanse na awans.
Pierwszą szansę bramkową marnuje Tomek Jurczak który bez przyjęcia strzela zbyt lekko i bramkarz nie ma kłopotu ze złapaniem piłki.Potem do głosu dochodzą przyjezdni i to oni wychodzą na prowadzenie -w zamieszaniu po rzucie rożnym piłka minimalnie przekracza linię bramkową.Kilka minut i mamy wyrównanie na skrzydle obroną gości „kręci” Rogal dośrodkowuje ale jeszcze niezbyt udanie piłka spada pod nogi Marcina Jaworskiego
który dokładnie dogrywa do Piotrka Kamińskiego a ten bez problemów umieszcza piłkę w siatce.Nie zdążyliśmy jeszcze nacieszyć się remisem a znowu przegrywamy- od środka goście grają dobrą piłkę na swoje prawe skrzydło tam „zasypia” nasza obrona i jeden z graczy Rysia strzela bardzo dobrze po długim rogu -nasz bramkarz mimo iż wyciągnął się był bez szans.Do końca pierwszej połowy mamy jeszcze kilka zrywów szczególnie naszą prawą stroną gdzie próbuje Marcin Wawrzyniak oraz w dobrej sytuacji niecelny strzał głową „Kamyka”. Zaś goście trafiają jeszcze w poprzeczkę.
W przerwie jedna zmiana za słabo tego dnia grającego Maćka Nowickiego wchodzi Tomek Mikulski.To powoduje zmianę ustawienia naszej drużyny-jak dla mnie najlepsi w pomocy Piotrek Kamiński i Marcin Wawrzyniak zmieniają pozycję na boisku-„Wawrzyn” cofa się do obrony „Kamyk” przechodzi na skrzydło zaś Tomek zajmuje miejsce w środku boiska.
W drugiej połowie grając z wiatrem przejmujemy inicjatywę czego efektem jest wyrównujący gol.Po dobrym dośrodkowaniu „Wawrzyna” bardzo wysoko w górę wychodzi „Jawor” i pięknym mocnym strzałem głową nie daje szans bramkarzowi.Potem po wrzutce w pole karne z piłką mija się bramkarz Rysia i Artur Rogala głową strzela do pustej bramki -już cieszymy się z gola a tu w ostatniej chwili z linii piłkę wybija obrońca.
Z upływem czasu coraz rzadziej schodzimy z połowy Rysia lecz nie przekłada się to na klarowne sytuacje bramkowe.Jedynie raz jesteśmy blisko gola kiedy „Kamyk” niestety nieudanie zamyka akcję z prawej strony. zaś w ostatniej minucie doliczonego czasu gry w środku boiska niecelnie podaje Daniel Opolski a goście wyprowadzają błyskawiczną kontrę i strzelają zwycięskiego gola.Czym niestety zbliżają się do nas na zaledwie 3 punkty.
Szkoda tego meczu tym bardziej że w przekroju spotkania na pewno nie byliśmy drużyną słabszą-zabrakło nam na pewno szczęścia ale tak naprawdę możemy winić tylko siebie-u większości zabrakło agresji w grze,a z drugiej strony nie graliśmy szczególnie w końcówce tego co nakazał Trener-zabrakło prostopadłych piłek do Artura Rogali który tego dnia nie miał okazji żeby udowodnić swoją szybkość.
Do tego za dużo kalkulowaliśmy grając często zamiast do przodu to w poprzek boiska.Bardzo szkoda straconych punktów szczególnie w kontekście bardzo trudnych meczy jakie teraz przed nami kolejno wyjazd do Korytowa a potem derby u nas najpierw z Feliksowem a potem z Teresinem.Tych kilka najbliższych meczy na pewno wiele nam wyjaśni -to będą mecze prawdy ,jeśli nie zaczniemy gromadzić punktów to o awansie do „okręgówki” będzie można tylko pomarzyć,ale bądźmy dobrej myśli!W końcu to cały czas my rozdajemy karty-nadal mamy drugie miejsce dające awans:)
Autor: Jarosław Grefkowicz
Autor zdjęć : Krzysztof Derdzikowski
jak zwykle kibice tylko błędy widzą a sami by nie potrafili piłki kopnąć…
trzeba się wziąć za doping albo samemu na boisko wejść i pokazać co umie.
Do „Kibic”. Skoro jesteście piłkarzami którzy reprezentują nasz klub to chyba kibic ma prawo czegoś wymagać. Jeśli gracie w składzie to chyba jesteście lepsi od kibiców którzy pewnie w większości nie potrafią grać. Nie wiem o co się burzysz. Jak byś nie zauważył to w piłce tak jest, że jeśli drużyna wygrywa to dostaje pochwały a jak przegrywa to niestety… A co do dopingowania to nie powinieneś narzekać bo z tego co wiem to Promyk ma najlepszych kibiców w naszej lidze. A to opier… nie jest żeby przesrać komuś tylko raczej zmotywować :). Pozdrawiam
a więc kibicu czemu sam nie pociągłes dopingu na meczu i nie pokazales co umiesz tylko tutaj się napinać zaczynasz … 2 tyg. temu gdy był wspanialy doping przez 90 minut wątpie zybys byl razem z nami ,bo Ci ktorzy tam zdzierali gardła takich rzeczy w necie nie wypisujaa, narq.
Trudno się mówi, ważne teraz aby dobrze przygotować się (piłkarze i kibice) na najbliższy mecz z liderem ;] Jeśli wy na boisku pokażecie to co umiecie najlepiej ;p to i kibice nie zawiodą
Mecz ciężki bo na wyjeździe ale mam nadzieje że sporo kibiców pojedzie ;]
Też mam taką nadzieję. Posłuchacie najlepszego spikera na mazowszu.
Nie będzie go słychać ;p Postaramy się o to xD
Ja wam życzę awansu razem z Korytowem do Ligi Okręgowej, ale nie przesadzajcie z tym, że nie będzie go słychać. On mówi tylko to, co jest najważniejsze. Składy, zmiany, kartki, strzelcy bramek, wynik
ok, tak samo jest u nas, tez jest spiker, i doslownie to samo mowi:P a więc błekitni powodzenia, razem do okręgówki;)
Też nic do was nie mam ;] Ale awans na 1 miejscu jest lepiej widziany niż na miejscu 2 ale nie mniej jednak – Powodzenia