W niedzielę o godz. 16:00 rozegraliśmy kolejne trzecie już spotkanie o ligowe punkty.Naszym przeciwnikiem tym razem była ostatnia w tabeli drużyna Zaborowianki Zaborów.Mecz który dobrze sędziował Daniel Kupiec odbył się przy silnie wiejącym wietrze który momentami mocno utrudniał grę.Trener przed spotkaniem uczulał nas aby nie lekceważyć rywala żebyśmy kolejny raz nie musieli drżeć o wynik do ostatnich sekund.Początkowo niezbyt dobrze weszliśmy w mecz niby stworzyliśmy trzy bardzo dobre sytuacje bramkowe ale wszystkie zmarnowali nasi nominalni napastnicy Kamyk,Jurek i powracający do składu Rogal.W końcu około 20 minuty zdobyliśmy prowadzenie autorem bramki Artur Rogala.Kilka minut później drugą dołożył Marcin Jaworski po kiksie bramkarza gości który nie trafił w piłkę zaś Jawor zgarnął futbolówkę tuż przed linia końcową i niemal wbiegł z nią do bramki.Trzeba przyznać że zawodnicy Zaborowianki szczególnie na początku wcale nie zamierzali przyglądać się jak gramy-walczyli i sami próbowali konstruować akcję szybko przechodząc z obrony do ataku a po jednej z takich kontr piłka niesiona z wiatrem uderzyła w naszą poprzeczkę.W ostatnim kwadransie pierwszej połowy zdobyliśmy jeszcze dwie bramki autorstwa Kamila Tondery oraz Piotrka Kamińskiego po podaniach Tomka Jurczaka.
Po przerwie z każdą minutą coraz bardziej się rozkręcaliśmy czego efektem były kolejne gole:piąty Adriana Chałubka z podania Marcina Wawrzyniaka,a ostatnie pół godziny należało głównie do Artura Rogali i Pawła Zienkiewicza.Szósta bramkę strzelił Jurek po faulu na Rogalu,siódmą i ósmą strzelił Zienio z podań Rogala.Potem rzut karny po faulu na Jaworze przestrzelił Sławek Kuczek.Następnie po bardzo dobrym podaniu z głębi pola Maćka Nowickiego swoją druga bramkę zdobywa Artur Rogala.Zaś wynik spotkania z karnego po faulu na Rogalu ustala Paweł Zienkiewicz kompletując w ten sposób hat-tricka:) Po tej bramce sędzia kończy mecz wynik końcowy 10:0 -co fajnie wygląda zarówno w statystykach jak i dla oka;) No i najważniejsze lider zostaje u nas:)
Graliśmy w składzie :
S.Grefkowicz,M.Nowicki,S.Kuczek,D.Opolski,M.Wawrzyniak,A.Chałubek(70’J.Rogoziński),M.Jaworski(k),K.Tondera(46’J.Grefkowicz),P.Kamiński(55’P.Gajda),T.Jurczak(60’P.Zienkiewicz),A.Rogala
Za mecz trzeba pochwalić całą drużynę -tego dnia nie mieliśmy słabych punktów.Cieszy nie tylko ilość zdobytych goli,ale także gra na zero z tyłu już drugi raz w tej rundzie-oby tak dalej!Cieszy także że po pierwszej połowie nie spuściliśmy z tonu do końca meczu dążąc do zdobycia kolejnych goli.W ataku po słabszym meczu w Lesznie bardzo dobre 30 minut rozegrał Paweł Zienkiewicz który w tak krótkim czasie skompletował hat-tricka,zaś po powrocie do składu Artura Rogali Trener Andrzej Grzybowski ma z pewnością dylemat na kogo postawić w ataku w następnym meczu;)Zaś przez cały mecz byliśmy wspierani przez naszych fanów głośnym dopingiem szkoda tylko że momentami zamiast skupić się na swojej drużynie wdali się w wulgarne słowne utarczki z gośćmi.
Świetnie, że na początku zdobyliśmy komplet 9 punktów ale teraz czekają nas coraz trudniejsi przeciwnicy-można powiedzieć, że już do końca nie ma co liczyć na tak efektowne wygrane.Teraz w każdym kolejnym meczu trzeba będzie ostro walczyć żeby nie stracić tej skromnej przewagi nad grupą pościgową.Najbliższy mecz już w najbliższą sobotę 0 15:00 w Mszczonowie z rezerwami miejscowej Mszczonowianki.Ten mecz na pewno nie będzie łatwy przeciwnicy już w pierwszym meczu udowodnili, że nie są łatwym rywalem-do blisko 70 minuty przegrywaliśmy 1:3 a dopiero szalona pogoń w końcówce pozwoliła nam ostatecznie zwyciężyć 6:3.Tuż przed naszym meczem gra pierwsza Mszczonowianka z którą z kolei odpadliśmy w Pucharze Polski po karnych (w reg. czasie 2:2)- z tej drużyny na pewno część zasili szeregi rezerw.Mam nadzieję, że się sprężymy i z tego trudnego terenu przywieziemy kolejne 3 punkty!
Autor: Jarosław Grefkowicz
Autor zdjęć : Krzysztof Derdzikowski
Autor zdjęć :Paweł Nowicki