W ubiegła sobotę o godz. 17:30 rozegraliśmy mecz z Partyzantem w Lesznie.Graliśmy w składzie:S.Grefkowicz,D.Popławski,M.Nowicki(J.Grefkowicz),S.Kuczek,R.Dąbrowski,J.Rogoziński,
M.Wawrzyniak,M.Nowak,T.Mikulski,P.Zienkiewicz(K.Drązikowski),T.Jurczak.Początek meczu nie zapowaidał nic dobrego-pierwsze minuty to napór gospodarzy szczególnie naszą lewą stroną gdzie nie radził sobie z początku Maciek Nowicki aż nadeszła ta feralna minuta kiedy to Partyzant ma karnego.Na nasze szczęście intencje strzelca świetnie wyczuwa nasz bramkarz Sebastian-nadal mamy remis.Ta sytuacja podcina nieco „skrzydła” gospodarzom zaś nasi wreszcie budzą się z „letargu”.Atakujemy coraz śmielej i po jednej z takich akcji mamy prowadzenie:w polu karnym przeciwnika Jakub Rogoziński zagrywa do Marcina Nowaka który ze stoickim spokojem strzela obok leżacego już bramkarza.Kilka chwil potem i już mamy 2:0-z lewej strony podawał (chyba)Maciek Nowicki zaś strzelał Tomek Jurczak.Potem znowu do głosu dochodzą gospodarze . którym udaje się strzelić bramkę kontaktową-po długim przerzucie z prawej na lewą stronę boiska szybki bardzo młody pomocnik Partyzanta uderza nie do obrony zaś w tej sytuacji minimalnie z interwencją spóznia się Marcin Wawrzyniak.Kilka minut potem i już mamy remis-przeciwnicy wstrzeliwują piłkę w okolice naszego pola karnego gdzie najpierw głową nie sięga piłki Sławek Kuczek po odbiciu od ziemii zbyt lekko znowu głową wybija pod nogi przeciwnika Robert Dąbrowski zaś gracz Partyzanta nie marnuje takiej okazji i uderza nie do obrony.Następnych kilka minut nie przynosi zmiany rezultatu i kiedy wydaje się że obie drużyny zejdą na przerwę przy wyniku remisowym ponownie wychodzimy na prowadzenie.Z lewej strony na prawą przerzuca piłkę Kuba Rogoziński a tam w swoim dobrym ale nieco zapomnianym już stylu akcję wykańcza Marcin Wawrzyniak-ścina z boku z piłką do środka i uderza mocno precyzyjnie do siatki.Dodam jeszcze, że gra z czasem się zaostrza,co kilka minut dochodzi do brutalnych fauli a sędzia wydaje się nie panować nad sytuacją.
Na drugą połowę druzyna Partyzanta wychodzi już z dwiema zmianami w składzie zaś my identycznie jak w pierwszej połowie.W tej częsci meczu nie pada już tak wiele bramek a nawet nie ma ku nim zbyt wielu sytuacji.My dość dobrze bronimy dostępu do własnej bramki,rzadko zapędzając się większą ilością graczy pod bramkę Partyzanta.Z czasem przeciwnicy coraz bardziej atakują naszą bramkę ale tam albo brakuje im precyzji albo bardzo pewnie broni Sebastian.Blisko 70 minuty zmieniam Maćka Nowickiego zaś kilka minut potem strzelamy czwartą bramkę.Bardzo dobre podanie Tomka Jurczaka wykańcza strzałem głową Marcin Nowak.Teraz pozsotaje nam już „tylko” obronić korzystny rezultat.Około 80 minuty następuje u nas jeszcze jedna zmiana za Pawła Zienkiewicza wchodzi Karol Drązikowski. do końca wynik nie ulega już zmianie mimo coraz bardziej desperackich prób gospodarzy.Druga wygrana wyjazdowa w tym sezonie staje się faktem:) Cieszą wreszcie 3 punkty i to tym bardziej nie na swoim terenie.Wynik cieszy, skuteczność także bo wykorzystaliśmy prawie wszystkie okazje do strzelenia bramki,ale już sama gra pozsotawia wiele do życzenia-szczególnie ta obronna.Na nasze szczęście przeciwnik nie był z najwyższej półki i nie obnażył wszystkich naszych braków.Teraz kolejny bardzo ciężki wyjazd już jutro do Korytowa bądz Milanówka w zależności od stanu murawy na mecz z Błękitnymi Korytów.Przeciwnicy ostatnio wygrywają mecz za meczem szczególnie u siebie-miejmy nadzieję że uda nam się pokrzyżować im nieco plany:)
Autor: Jarosław Grefkowicz