7 marca na stadionie w Nowej Suchej został rozegrany mecz pomiędzy Promykiem Nowa Sucha a Bzurą Chodaków. Początek meczu świetnie się zaczął dla piłkarzy Promyka. Już w pierwszych minutach bramkę dla naszego zespołu zdobył Jarosław Bartosiewicz. Po ok. 20 minutach zawodnicy Bzury zdołali wyrównać i było 1:1. Chwilę później kolejna bramkę dla naszych zdobył Bartosiewicz. Po pierwszej połowie był wynik 2:1. Na początku drugiej połowy sędzia podyktował dla Bzury kontrowersyjnego karnego, którego goście zamienili na bramkę. Mimo dobrej gry naszego zespołu straciliśmy kolejną bramkę, która dała wynik 2:3. Niespełna kwadrans później piłkarze z Chodakowa strzelili bramkę na 2:4 i nie było co już nawet marzyc remisie czy zwycięstwie.
Promyk w całym spotkaniu grał bardzo dobrą i wyrównaną piłkę z piłkarzami Bzury Chodaków, która trzeba zaznaczyć ze gra od naszej drużyny o dwie klasy rozgrywkowe wyżej. Kolejnym punktem na, który w tym meczu można było zwrócić szczególną uwagę to fatalna postawa sędziego, który nie odgwizdywał fauli, nie reagował na wręcz brutalną czasami grę oraz uznawał bramki strzelone z pozycji spalonych. Miejmy nadzieje, że takich sędziów będzie jak najmniej na Polskich boiskach.
PROMYK NOWA SUCHA – BZURA CHODAKÓW 2:4
Bramki dla Promyka:
Bartosiewicz x2
sedzia ma farta ze wyjechal caly z klubu wyznaje zasade że jak zespół gra 2 ligi wyżej musi wygrać za wszelką cene Brawo Panie Sędzio:) ale i tak byliśmy lepsi:)
No pewnie gdyby nie ten karny niesłusznie podyktowany to gra by wyglądała zupełnie inaczej. Bzura nie wyglądała na drużynę która gra w lidze okręgowej albo my po prostu byliśmy tak dobrzy. :)